Szkolny Klub Górski

Góry zachwycają, inspirują, porządkują wiele ludzkich spraw. O górach można mówić bez końca.

"Świat wartości w górach jest prosty i przejrzysty dla każdego. Ale jest to absolut piękna i estetycznych doznań. Nie chcesz, nie jedziesz. Nie jedziesz, nie widzisz. Nie widzisz, nie przeżywasz. Wybór należy do ciebie." – Piotr Pustelnik.

Szkolny Klub Górski umożliwia młodym ludziom dokonać wyboru. Do zobaczenia w górach!

77 454 45 24
piodobro@wp.pl
Tadeusza Kościuszki 39, 45-062 Opole

Szkolny Klub Górski

 

 

W naszej szkole powstał pomysł na połączenie Szkolnego Klubu Górskiego działającego w Opolskim Elektryczniaku i setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Projekt zakładał zdobycie najwyższego szczytu Polski Rysy przez nauczycieli.

Rok 2018 jest rokiem szczególnym dla wszystkich Polaków; setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości skłania do organizowania różnych imprez, które podkreślą wagę tego jubileuszu. W Elektryczniaku podjęto wiele działań dla uczczenia odzyskania niepodległości.
Także nauczyciele należący do Szkolnego Klubu Nauczycielskiego postanowili na swój sposób uczcić wyjątkową rocznicę. Grupa górskich pasjonatów z grona pedagogicznego zrealizowała projekt objęty patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Kuratorium Oświaty w Opolu „Dach Polski na 100-lecie odzyskania niepodległości”.
W naszej szkole powstał pomysł na połączenie Szkolnego Klubu Górskiego działającego w Opolskim Elektryczniaku i setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Projekt zakładał zdobycie najwyższego szczytu Polski Rysy przez nauczycieli Zespołu Szkół Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki w Opolu tworzących Nauczycielski Klub Górski. Na szczycie góry miała zostać wykonana wspólna fotografia z flagą Polski.
Ale od początku. 29 września 17. Nauczycieli zdobyło najwyższy szczyt Polski – Rysy. Wyruszyliśmy około 5.00 rano tak, aby być na parkingu Popradskie Pleco około godz. 6.00. Następnie ruszyliśmy asfaltową drogą do rozstaju szlaków przy Popradzkim Stawie (1520 m), gdzie znajduje się składzik towarów, które można pobrać i wnieść do Chaty pod Rysami. Po chwili przerwy w schronisku przy Popradzkim Stawie udaliśmy się w stronę Doliny Mięguszowieckiej, gdzie doszliśmy za niebieskimi oznaczeniami, prowadzącymi na Koprową Przełęcz. Z każdym metrem wchodziliśmy w bardziej zimowy teren: szlak pokryty lodem oraz śniegiem. Po przekroczeniu Żabiej Doliny Mięguszowieckiej, gdzie znajdują się Żabie Stawy Mięguszowieckie zrobiliśmy postój na założenie sprzętu zimowego: raki, czekan ponieważ przed nami trudniejsza część szlaku, a mianowicie trawers zbocza oddzielające dolinę Mięguszowiecką od Kotlinki pod Wagą, w której znajduje się schronisko pod Rysami. Ścieżka ubezpieczona jest systemem łańcuchów oraz klamer. Poradziliśmy sobie bardzo dobrze w tych trudnych zimowych warunkach z łańcuchami, klamrami i w niedługim czasie doszliśmy do symbolicznej granicy „Wolnego Królestwa Rysów”, gdzie turystów wita tablica oraz kolorowa brama, która przywodzi na myśl himalajskie klimaty.
Następny postój przed atakiem szczytowym to Chata pod Rysami - Schronisko pod Wagą (2250 m) - najwyżej położony schron w Tatrach. Zagrzaliśmy się, łyk gorącej herbaty, obowiązkowe odwiedzenie najwyżej położnej toalety w Tatrach (zresztą nad przepaścią) i  następnie ruszamy dalej, a właściwie wyżej. Po kilku zakosach wchodzimy na przełęcz Waga. Od tego momentu rozpoczęła się wspinaczka po oblodzonych i pokrytych śniegiem kamieniach. Udało się! Po godzinnej wspinaczce osiągamy Rysy.
Ze względu na ekstremalne warunki, robimy zdjęcie z flagą Polski i schodzimy niżej, w bezpieczne miejsce. Dla niektórych nauczycieli osiągnięcie tego szczyty było związane ze zdobywaniem szczytów należących do Korony Gór Polskich, a dla niektórych było to spełnienie marzeń.
Po powrocie na nocleg, do wielu z nas dotarło dopiero to czego dokonaliśmy w takich warunkach: dach Polski na stulecie niepodległości.

Zobacz fotorelacje z wejścia na Rysy - zdjęcia.